Jak Ty możesz pomóc osobie uzależnionej?

Często bywa tak, że osoba uzależniona sama nie zdecyduję się na leczenie. Bo jeszcze nie czas, bo inni piją/biorą więcej, bo od poniedziałku nie piję/biorę, przecież nie leżę na ulicy? Ile razy już to słyszałeś/as? Jest to mechanizm zaprzeczania, jaki niestety jest wpisany w tę chorobę.  Jak zatem pomóc? Po pierwsze zrozumieć mechanizmy choroby, po drugie mechanizmy uwikłań osób wspóluzależnionych. Bo uzależnienie to nie tylko problem osoby nim dotkniętej, ale też jego otoczenia. Czasami bliskich dotyka to bezlitośnie, dotyka na lata, czasami mocniej niż samego “sprawcę”. 

Chcesz mu pomóc? Zdobądź podstawową wiedzę na temat uzależnienia, wybierz ośrodek lub inną formę leczenia, uzgodnij formalności, przekonaj go, że ma pójść/jechać. Pamiętaj wybranie sposobu leczenia i zlecenie osobe uzależnionej”dogrania szczegółów” nic nie da, zawsze znajdzie się przyczyna aby nie pójść na terapię czy nie jechać do ośrodka. Chcesz aby się leczył, przejmij inicjatywę. Inaczej nic z tego!

Poniżej podstawowe informacje dotyczące wspołuzależnienia oraz DDA /dzieci dorosłych alkoholików/.Mamy nadzieję, że pozwolą zrozumieć mechanizmy uwikłań na linii alkoholik-osoby bliskie. 

DDA (Dorosłe Dzieci Alkoholików)

• Czy myślałeś kiedyś co czują Twoje dzieci, kiedy pijesz? Wydaję Ci się, że one nie widzą? Wydaje Ci się, że Twoje picie to Twoja sprawa?
• Czasami nie potrafią o tym rozmawiać, ale czują. Co czują? Czują lęk, strach, wstyd, złość, smutek, odpowiedzialność, zagubienie.
• Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak dziecko się stara, żebyś był szczęśliwy i nie pił. Zauważyłeś, jak Cię adoruje, jak Cię pilnuje, jak często mówi, że Cię kocha?
• Jeżeli kiedykolwiek odebrałeś pijany dziecko ze szkoły lub przedszkola? Konsekwencje ponosisz nie tylko Ty. Twoje dzieci są ofiarami. Czują się gorsze od innych dzieci. Nie czują się bezpiecznie przy rodzicu, który albo jest pijany, albo jest na kacu i wynagradza z poczucia winy nadmierną czułością i prezentami, albo jest zirytowany bo nie może się doczekać kiedy się napije…
• Co z tego może wyniknąć? Nic dobrego. Bagaż, który wnoszą w dorosłe życie dzieci alkoholików jest ciężki i bardzo zmienia jakość życia. Ciągle trzeba udowadniać światu jestem doskonały, dość dobry, perfekcjonista wart uwagi. Dorosłe dzieci alkoholików nie radzą sobie z emocjami. 
• Co zrobić? Jesteś rodzicem. Najlepszym jakim potrafisz. Połowa sukcesu tkwi w świadomości. Człowiek świadomy swoich ograniczeń staje się wolny i przestaje być ich niewolnikiem. 
• Nigdy nie wzbudzaj w dziecku poczucia winy. Ono bardzo szybko pozwoli się ubrać w przekonanie, że to jego wina, że rodzicowi jest źle, przykro, albo że musi się napić.
• I najważniejsze.  Zajmij się Sobą! Idź na terapię, przestań pić. Tylko trzeźwy będziesz mógł być wspaniałym rodzicem, który daje dziecku korzenie i skrzydła!

DDA, czyli Dorosłe Dzieci Alkoholików, definicję tą używa się w stosunku do dzieci pochodzących z domów, w której dominował problem alkoholowy. 

W rodzinie alkoholowej niezależnie czy pije jedno czy dwoje rodziców, dzieci alkoholików stają się najbardziej pokrzywdzone. Przeżywają zakłócenia w stanie poczucia bezpieczeństwa. Doświadczają więcej napięć, lęku, dezorientacji i samotności. W rodzinie tej występuje stałe poczucie lęku przed tym, co zastaną po powrocie do domu. Poziom lęku u domowników pojawia się nawet przy odgłosie otwierania drzwi czy stłuczonego talerza.

Głównym celem rodziny alkoholowej jest zatajenie przed światem tego, co się dzieje wewnątrz środowiska domowego. Reguły wyznawane przez rodziców polegają na tym, aby dzieci nie mówiły, nie ufały, nie czuły. Dzieci pochodzące z takich domów nie przyznają się do problemu alkoholizmu w swojej rodzinie, boją się odtrącenia ze strony rówieśników, wytykania palcami przez innych. Nie chcą czuć się gorsi.

Żyją w poczuciu wstydu z powodu tego, z jakiej rodziny pochodzą. Stają się zamknięci na otaczający ich świat. Dziecko alkoholika nie zaprasza nikogo do swojego domu, nie wychodzi bawić się na podwórko.

Dziecko w rodzinie z zaburzeniami alkoholowymi pełni określone, wadliwe role rodzinne:

Bohater rodzinny:

  1. rolę tą pełni przeważnie najstarsze dziecko,
  2. jest wzorowym uczniem, nie sprawia kłopotów wychowawczych,
  3. rezygnuje z ważnych dla siebie celów, by godzić rodziców,
  4. sprawuje opiekę nad młodszym rodzeństwem,
  5. nakłada na siebie wiele obciążeń, by pozostali członkowie rodziny mieli lżej,
  6. nie płacze, nie okazuje bólu,
  7. nie okazuje na zewnątrz swoich uczuć, ponieważ się ich wstydzi,
  8. uważa, że jest jedyną dorosłą osobą w rodzinie,

Niewidzialne dziecko:

  1. uważa się, że takie dziecko jest często smutne, lub jak na swój wiek bardzo poważne,
  2. posiada własny świat fantazji, wyimaginowanych przyjaciół,
  3. izoluje się od innych rówieśników,
  4. najlepiej czuje się sam, nie potrzebuje kontaktów z innymi,
  5. w momencie, kiedy coś złego dzieje się w domu, udaje, że wszystko jest w porządku, bądź potajemnie płacze,
  6. ma problemy z moczeniem się w nocy, ze snem oraz ogólnym obniżeniem odporności organizmu,

Kozioł ofiarny:

  1. dziecko zazwyczaj jest ofiarą przemocy,
  2. rodzice wmawiają dziecku, że jest mają z nim problemy wychowawcze,
  3. przy każdej okazji bez powodu jest obwiniane i poniżane,
  4. dzieci te często, dość wcześnie sięgają po używki,
  5. charakterystyczny jest bunt przeciwko zasadom narzuconym przez dorosłych,

Maskotka:

  1. inaczej określany, jako błazen,
  2. dziecko staje się ozdobą rodziny,
  3. jest urocze, rozładowuje napięcia w rodzinie,
  4. nikt go nie traktuje poważnie,
  5. traci granice, co jest poważne a co jest żartem,
  6. uznaje się go za pośrednika w rodzinnych konfliktach.

U dziecka, które pełni którąkolwiek z powyższych funkcji następuje, zaburzenie funkcji emocjonalnych, społecznych, poznawczych i zdrowotnych.

W rodzinie alkoholowej jednym z najbardziej dotkliwych problemów jest samotność. Wśród Dorosłych Dzieci Alkoholików jest bardzo dużo osób, które chcą być kochane, jednak boją się odrzucenia. Pragną stworzyć idealny związek, mieć kogoś bliskiego. Niestety, w rodzinnym domu, nie zostały nauczone tego jak kochać, jak darzyć kogoś uczuciem. 

Rzadkością jest, kiedy dziecko alkoholika zaprasza rówieśników do domu, zaraz po szkole wraca do rodziny nie wiedząc, co zastanie, w wyniku tego jak ma przyjaźnić się z innymi. Dziecko takie zamyka się na innych, nie uczestniczy w życiu szkoły, nie zdobywa nowych przyjaźni, jest samotne.  Poczucie wstydu, jakie towarzyszyło przez całe życie nie pozwalało na to, żeby bezgranicznie otworzyć się przed drugą osobą.

Osobom pochodzącym z rodziny alkoholowej może towarzyszyć ciągłe poczucie odrzucenia. W rodzinnym domu pijacy rodzic nie interesował się losem swojego dziecka, natomiast drugi skupiał się na tym jak przetrwać. W psychice owego dziecka wyklarowało się następujące myślenie – jeżeli nie jestem ważny dla najbliższych osób, to znaczy, że jestem bezwartościowy, nikt mnie nie zaakceptuje takim, jakim jestem.

Dzieci alkoholików w nadmierny sposób chcą stworzyć idealny związek, jednak jest im bardzo trudno w realizacji tego. DDA nie posiadają systemu odniesienia do zbudowania bliskich relacji z drugą osobą, gdyż nigdy nie poznali takich relacji. Jedynym punktem odniesienia są dla nich rodzice, którzy nie stanowi idealnego wzoru do naśladowania.  Jednego dnia czuli się kochani, drugiego odrzuceni. Lęk przed porzuceniem towarzyszy im przez cały okres swojego życia. Budowanie bliskości jest dla nich bardzo trudne, zawiłe, przykre, albowiem nie wiedzą, co to znaczy trwały, stabilny, kochający się związek. Dodatkowo nie potrafią nikomu bezgranicznie zaufać, boją się zranienia i wykorzystania przez drugą osobę.

Dorosłe Dziecko Alkoholika decydują się na bycie samotnym ze względu również na to, że boją się powielania schematów swojej rodziny.W wyniku tego osoby z syndromem DDA izolują się od innych, nie chcą poznawać nowych ludzi, nie potrafią się bawić.

Ktoś, kto nikomu nie ufa nie jest w stanie odczuć bliskości drugiego człowieka, jako że warunkiem doświadczenia owej bliskości jest właśnie okazywanie zaufania. Podczas gdy DDA zwiąże się już z drugą osobą, to ta relacja nie polega na związku partnerskim, ale na relacji dziecko – rodzic. W takiej sytuacji nie potrzebują partnera, ale opiekuna, którego zabrakło, gdy byli dziećmi.

DDA łączy m.in. niskie poczucie własnej wartości, okrutny samokrytycyzm, nieadekwatne do potrzeb branie na siebie odpowiedzialności, problem z budowaniem więzi, wyrażaniem uczuć i egzekwowaniem swoich praw, a czasem chęć posiadania całkowitej kontroli nad życiem swoim i cudzym; nieumiejętność prowadzenia dyskusji, rozwiązywania sporów.

Ważnym elementem terapii jest też wskazanie mechanizmów powstałych w dzieciństwie i wciąż funkcjonujących, podpowiedzenie Dorosłemu Dziecku Alkoholika, jak zostać dorosłym, czym zastąpić zakorzenione od lat odruchy i na jakich podstawach oprzeć swoją egzystencję. 

Współuzależnienie

Co to jest współuzależnienie?

W wyniku wieloletniego życia z osobą uzależnioną mogą utrwalać się reakcje przystosowawcze do danej sytuacji, które określane są mianem współuzależnienia. Należy pamiętać, że współuzależnienie dotyczy małżonka lub partnera uzależnionego członka rodziny, czyli osoby, która może potencjalnie wyjść z relacji. Syndrom współuzależnienia nie dotyczy dzieci i rodziców, choć oni również mogą prezentować reakcje z tego obszaru.

U jednej z osób rozwija się uzależnienie i zaczyna się ona zachowywać w sposób nieodpowiedzialny, notorycznie zaniedbuje swoje obowiązki, to wtedy inna osoba z systemu (zazwyczaj partner), przejmuje większość jej obowiązków. Osoba ta staje się nadmiernie odpowiedzialna, czujna na to co się dzieje, kontroluje wydarzenia i sytuacje. Tym samym daje zgodę na powtarzające się coraz częściej destrukcyjne zachowania partnera i nieświadomie zwiększa jego poczucie nieodpowiedzialności. 

Powolny proces uwikłania

Życie z osobą uzależnioną obfituje w różnego rodzaju trudne wydarzenia, które na początku w sposób subtelny zaburzają spokój i poczucie bezpieczeństwa w rodzinie. W trakcie rozwoju uzależnienia „picie alkoholu, brane narkotyków lub uprawianie hazardu” stopniowo stają się najważniejszą sprawą w rodzinie. Osoby współuzależnione w pierwszej kolejności zaprzeczają temu, że problem z rozwijającym się uzależnieniem w rodzinie w ogóle istnieje. Konsekwencją jest to, że osoba uzależniona nie bierze odpowiedzialności za swoje zachowanie, a często również nie ma świadomości problemu.

Osoba współuzależniona musi sobie radzić z różnymi zachowaniami uzależnionego partnera, zdarzają się również zachowania kompromitujące, które powodują u członków rodziny wstyd i zażenowanie. W związku z bezpośrednim piciem występują takie zachowania jak np. wykradanie pieniędzy, nieobecność w domu, przyprowadzanie kolegów, przeznaczanie swojego czasu na picie, utrata pracy. W miarę narastania problemu, osoba współuzależniona zaczyna wycofywać się z kontaktów społecznych, podtrzymuje system zaprzeczeń i myślenia, że sobie poradzi sama lub że jest winna tej sytuacji i nie zasługuje na pomoc. W rozwoju uzależnienia coraz trudniej przychodzi usprawiedliwianie niekorzystnych konsekwencji związanych z piciem alkoholu. Dochodzi do coraz większego naruszenia poczucia bezpieczeństwa i wzrostu wzajemnej nieufność.

Trudny dla osoby współuzależnionej jest również okres gdy partner uzależniony nie pije alkoholu. Wówczas może wzbudzać się często ulotna nadzieja na zmianę sytuacji rodzinnej. Do głosu dochodzą iluzoryczne przekonania na temat partnera – „bardzo dobry z niego człowiek jak nie pije”, „jest wyjątkowym człowiekiem, zaradny, opiekuńczy”. Tymczasowe ale pozytywne zachowania ze strony osoby uzależnionej są często związane z poczuciem winy, jakiego doświadcza w związku ze swoim wcześniejszym zachowaniem. Często osoby współuzależnione nie spostrzegają tego okresu w relacji z osobą pijącą jako trudnego, a właśnie to ten okres najbardziej utrwala uwikłanie. Nasila nierealistyczne myślenie, polegające na tym że: „jak przestanie pić, to będzie wszystko dobrze”.

Współuzależnienie jest zaburzeniem przystosowania i wielu takich przypadkach korzystne jest podjęcie psychoterapii – niezależnie od woli osoby uzależnionej do podjęcia swojego leczenia.